Każde mieszkanie, niezależnie od tego, jak skrupulatnie o nie dbamy, z czasem wymaga odświeżenia. Ściany i sufity nieustannie narażone są na działanie przeróżnych czynników, takich jak wilgoć, kurz czy promienie słoneczne. O codziennej eksploatacji nie wspominając. W efekcie ściany bledną i tracą swój dawny blask. Również na sufitach pojawiają się ślady użytkowania – plamy czy nawet pęknięcia. Mimo że na co dzień zazwyczaj tego nie zauważamy, w końcu przyjdzie taki moment, że zacznie nam to przeszkadzać i poczujemy, że należy coś z tym wszystkim zrobić.
Nie ma lepszego momentu na zmiany niż wiosna – temperatury wówczas rosną, a dni stają się dłuższe. To także okres, gdy wreszcie możemy szeroko otworzyć okna, pozwalając farbom szybciej schnąć i unikając długotrwałego zapachu świeżo malowanych ścian. Co ważne, wiosenny remont nie musi oznaczać konieczności zatrudnienia ekipy – z odpowiednimi narzędziami i odrobiną planowania poradzimy sobie z tym zadaniem samodzielnie.
Cel, plan!
Przed przystąpieniem do odświeżania mieszkania warto przygotować plan działania. Bez niego w nasze działania może bowiem wedrzeć się chaos, a następnie – niepotrzebna strata energii czy wręcz frustracja. Kluczowe jest określenie budżetu, który zdecyduje, na jakie materiały możemy sobie pozwolić. Dobrym pomysłem będzie ponadto zastanowienie się, czy remont będzie realizowany w całości, czy rozłożony na etapy. Dlaczego? Ponieważ czasem lepiej skupić się na jednym pomieszczeniu i doprowadzić je do perfekcji.
Kolejnym istotnym aspektem jest to, czy prace wykonamy samodzielnie, czy raczej skorzystamy z usług wykańczania ścian przez profesjonalistów. Wbrew pozorom, malowanie ścian i sufitów to w dużej mierze kwestia techniki. Źle wykonana praca może sprawić, iż po kilku miesiącach pojawią się zacieki, nierówności czy odpryski. Jeśli mimo to czujemy się na siłach i podejmujemy wyzwanie, nie obędzie się bez odpowiednich narzędzi. A to oznacza zakupy.
Plan gotowy? Czas na zakupy!
Kiedy plan jest gotowy, czas na zakupy – wszystko, co niezbędne do wiosennego remontu, znajdziemy w sieci sklepów Leroy Merlin. Podstawą jest oczywiście odpowiednia farba i jej kolor. Warto więc zastanowić się, jakie wykończenie najlepiej sprawdzi się w danym pomieszczeniu. Polecanym rozwiązaniem pozostaje farba lateksowa, ponieważ w razie zabrudzeń szybko pozbędziemy się ich z pomocą wody, co znacząco upraszcza późniejszą pielęgnację. Co więcej, skutecznie redukuje ona niedoskonałości pomalowanej powierzchni, a o nie łatwo zwłaszcza w przypadku mieszkań starego budownictwa.
Wiosna to idealny moment, by tchnąć w nasze wnętrza nowe życie /materiały promocyjne
Do malowania niezbędne będą także dobrej jakości pędzle i wałki, które ułatwią równomiernie nałożenie farby. Ważnym elementem jest ponadto taśma malarska. Ta z kolei umożliwia zabezpieczenie krawędzi oraz innych newralgicznych miejsc, a także pozwala na precyzyjne wykończenie detali. Jeśli ściany wymagają wyrównania, nie obędzie się bez gładzi szpachlowej – z jej pomocą ukryjemy drobne nierówności i przygotujemy powierzchnię do malowania. Wreszcie: folie ochronne do zabezpieczenia podłóg i mebli, a także kuwety malarskie, które znacząco usprawniają pracę z wałkiem.
Zakupy zrobione? Przystępujemy do pracy!
Gdy zgromadzimy już wszystkie niezbędne materiały, możemy przystąpić do pracy. Pierwszy krok to dokładne oczyszczenie ścian i sufitów. Wszystkie powierzchnie należy dokładnie wymyć i odtłuścić, inaczej farba nie będzie skutecznie przylegać. Następnie – jeśli zachodzi taka konieczność – warto je uzupełnić gładzią szpachlową i wyrównać papierem ściernym.
Kolejny etap? Zabezpieczenie podłóg i mebli folią malarską oraz oklejenie krawędzi taśmą, ponieważ w ten sposób zniwelujemy ryzyko przypadkowego zabrudzenia czy zachlapania. Kiedy odpowiednie przygotowanie mamy za sobą, przechodzimy do malowania. Zaczynamy od warstwy podkładowej – dzięki temu farba lepiej pokryje ściany, a uzyskany później kolor będzie bardziej intensywny.
Malujemy zamaszystymi, płynnymi ruchami /materiały promocyjne
Malowanie zaczynamy od sufitów, a dopiero następnie przechodzimy do ścian. Dlaczego? Z powodu grawitacji: podczas malowania sufitu farba może bowiem kapać na ściany, co powoduje ryzyko ich zabrudzenia i konieczność poprawek. Malujemy zamaszystymi, płynnymi ruchami i staramy się równomiernie rozprowadzać farbę. Nie zapominajmy, że jeśli konieczne będzie nałożenie drugiej warstwy, trzeba poczekać, aż pierwsza całkowicie wyschnie.
Po zakończeniu malowania, taśmy malarskie usuwamy, zanim farba przeschnie, gdyż inaczej pojawia się ryzyko jej odpryskiwania. To jeszcze nie koniec! Ostatnim etapem jest sprzątanie i... podziwianie efektów pracy. Pamiętajmy ponadto, iż farba potrzebuje kilku dni na pełne utwardzenie.
Wiosenny remont to nie tylko sposób na poprawę estetyki mieszkania, ale także doskonała okazja do wprowadzenia nowej energii do przestrzeni, w której żyjemy. Odświeżone ściany i sufity sprawiają, że wnętrze wydaje się jaśniejsze, bardziej przestronne i po prostu przyjazne. A wiosna nie bez powodu nazywana jest czasem zmian – dotyczy to nie tylko nas samych, ale także naszych czterech ścian.