Trawnik bez kompromisów
Marzymy o pięknym trawniku, ale często brakuje nam czasu lub siły na jego zakładanie i pielęgnację. Tradycyjne metody są ogromnie pracochłonne – najpierw trzeba przygotować glebę, potem wysiać nasiona, regularnie podlewać i walczyć z chwastami. Nawet jeśli uda nam się odpowiednio wyrównać i oczyścić podłoże, walka z chwastami oraz nierównomiernym kiełkowaniem nasion bywa frustrująca. Trawa z rolki, choć wygodna, ma swoje wady – jest droga, ciężka, a jej transport generuje spore zanieczyszczenia. Poza tym nigdy nie mamy pewności, że rośliny prawidłowo się ukorzenią. Wydawało się, że jesteśmy skazani na kompromisy – w temacie trawników od lat nic lepszego nie wymyślono.
W końcu jednak polscy naukowcy z Centrum Badań i Rozwoju Technologii dla Przemysłu S.A. stworzyli rewolucyjne rozwiązanie – matę Floro Garden, połączenie zalet tradycyjnego siewu i trawy z rolki, ale bez ich wad.
– Wystarczy rozłożyć rolkę maty a po kilku dniach trawa, która jest umieszczona między warstwami materiału, zacznie kiełkować. Włóknina rozpada się w ciągu mniej więcej roku, a do tego czasu będzie powstrzymywać chwasty, dając czas trawie na wykiełkowanie i solidne ukorzenienie. Rolkę można przypiąć do podłoża biodegradowalnymi szpilkami, by nie ulegała podwiewaniu – wyjaśnia Grzegorz Putynkowski, prezes Centrum Badań i Rozwoju Technologii dla Przemysłu S.A.
Warto również dodać, że w przeciwieństwie do tradycyjnej trawy z rolki, mata Floro Garden jest lekka – rolka o powierzchni 30 m² waży zaledwie kilka kilogramów. Nie wymaga więc specjalistycznego sprzętu do transportu ani układania. W dodatku jest 4-5 razy tańsza niż trawa w rolce!
Mata, która zamienia się w trawnik
Floro Garden to niezwykły wynalazek – biodegradowalna mata wykonana jest z polilaktydu (PLA), czyli polimeru wytwarzanego z mączki kukurydzianej lub skrobi ziemniaczanej. Pomiędzy jej warstwami znajdują się nasiona wysokiej jakości traw, które kiełkują już po kilku dniach od rozłożenia.
Wystarczy przygotować teren – wyrównać go i usunąć większe kamienie i chwasty. Następnie rozkładamy matę, przypinamy ją specjalnymi biodegradowalnymi szpilkami i obficie podlewamy. Już po kilku dniach możemy obserwować pierwsze kiełkujące źdźbła.
Mata sama dba o odpowiednie warunki dla wzrostu trawy. Jej dolna warstwa blokuje rozwój chwastów, a górna – cieńsza – przepuszcza światło i wodę, tworząc idealne środowisko dla młodej murawy. Nie musimy się martwić, że ptaki wydziobią nasiona lub że woda je wypłucze – wszystko jest bezpiecznie ukryte we wnętrzu maty. Dodatkowo zatrzymuje wilgoć, co oznacza, że zużywamy 2-3 razy mniej wody do podlewania niż w przypadku tradycyjnych metod.
Niewymagający trawnik na wymagającym terenie
Wystarczy ułożyć, podlać i… cierpliwie czekać, aż natura zajmie się resztą /materiały promocyjne
Późniejsza pielęgnacja ogranicza się do koszenia i podlewania, tak jak w przypadku zwykłej murawy. Jednak dzięki temu, że mata skutecznie hamuje wzrost chwastów, oszczędzamy sobie żmudnego pielenia.
Warto również nadmienić, że Floro Garden doskonale radzi sobie nawet na skarpach i pochyłych terenach, gdzie tradycyjny siew bywa problematyczny. Mata przyczepiona szpilkami nie przesuwa się, a trawa ma idealne warunki do wzrostu niezależnie od ukształtowania terenu.
Polski wynalazek o globalnym potencjale
Floro Garden to dzieło polskich naukowców z Centrum Badań i Rozwoju Technologii dla Przemysłu S.A. – firmy, która od lat specjalizuje się w innowacyjnych technologiach materiałowych. Ich produkt jest obecnie jedynym tego typu rozwiązaniem na świecie i ma szansę zrewolucjonizować branżę ogrodniczą.
Maty są już dostępne w sieci Leroy Merlin, a ich popularność rośnie. To doskonały wybór dla tych, którzy chcą mieć piękny trawnik bez wysiłku, jednocześnie dbając o środowisko.
Nie musimy już wybierać między wygodą a ekologią. Dzięki Floro Garden możemy mieć trawnik marzeń – gęsty, wolny od chwastów i przyjazny dla planety. Wystarczy ułożyć, podlać i… cierpliwie czekać, aż natura zajmie się resztą.