Spis treści:
Jak czyścić płytki w łazience?
Łazienka i kuchnia to pomieszczenia, w których nie jest łato utrzymać idealny porządek – kluczowe są samodyscyplina i zachowanie regularności podczas sprzątania. Spore trudności sprawiają płytki na ścianach i podłogach oraz wąskie, często trudnodostępne fugi. Na szczęście istnieje kilka sposobów, by wyczyścić je sprawnie i bez wysiłku.
Chciałbyś wiedzieć, od czego zacząć czyszczenie płytek, aby pozbyć się powstałych śladów kamienia, zacieków z wody i mydeł oraz przywrócić im fabrycznie nadany połysk? Mycie tej powierzchni warto podzielić na kilka etapów, dzięki czemu osiągniesz oczekiwany efekt, a każde kolejne sprzątanie będzie jedynie utrzymaniem tego, co zrobiłeś wcześniej.
Zanim zabierzesz się za mycie płytek czy to w kuchni, czy w łazience, pamiętaj, by wytrzeć lub zmieść z nich osadzoną warstwę kurzu. Inaczej ryzykujesz rozniesieniem brudu po całym pomieszczeniu i „utwardzeniem” go w innych miejscach, również tych trudniej dostępnych. Co dalej? Jak czyścić płytki w łazience i czy da się przywrócić im połysk bez chemii? Zacznij od przemycia ich gorącą wodą.
Przetarcie płytek nabłyszczaczem do zmywarki pozwoli wydobyć głębię koloru, nadać połysk, który utrzyma się dłużej, a przy tym zabezpieczy powierzchnię przed osadami z kamienia. Fot. wakomegumi/123rf.comTen sposób ma na celu dotarcie głęboko w pory materiału i dokładne ich umycie. Zastanawiasz się, jak to zrobić i nie poparzyć się w czasie rozprowadzania wody po powierzchni wykończenia? Koniecznie wykonuj zadanie w grubszych i dłuższych, gumowych rękawiczkach. Wykorzystaj do tego szmatkę z mikrofibry, którą nasączysz wodą – nie pozostawi włókien w porach, a jej faktura pomoże "wyciągnąć" drobne cząsteczki brudu z porowatej struktury.
Przeczytaj również: Usuwa trudne plamy, czyści armaturę, zapobiega parowaniu szyb i luster. Nietypowe zastosowania pianki do golenia
Czyszczenie płytek bez chemii
Za każdym razem czyszczenie najlepiej zacząć od płytek umieszczonych na ścianie tuż pod sufitem – zmywaj je od góry do dołu. Z kolei myjąc podłogi, kieruj się od wnętrza pomieszczenia do wyjścia. W ten sposób nie będziesz rozmazywać brudu, ale skutecznie go usuniesz partia po partii nawet z rozległej powierzchni. Pamiętaj, że czyszcząc płytki, musisz też wyciągnąć zanieczyszczenia odkładające się regularnie w szczelinach pomiędzy nimi.
Mycie fugi to ważna część zadania. W tym celu najlepiej sprawdzają się proste, domowe środki, przygotowane z produktów kuchennych, które zwykle masz pod ręką. Nie musisz sięgać po silną chemię, a wręcz nie powinieneś tego robić. Przy częstym stosowaniu chemicznych środków czyszczących fugi ozdobne mogą matowieć, odbarwiać się, a także ulegać głębszym uszkodzeniom, jeśli spoina jest np. bardziej porowata, mimo że producenci deklarują ich wysoką odporność na użycie detergentów.
Czyszczenie płytek bez chemii zacznij od fugi. Tę bardzo łatwo wyczyścisz np. pastą z sody oczyszczonej lub mieszanką wody i sody. W dużej butelce ze spryskiwaczem połącz:
- 1/2 szklanki sody oczyszczonej,
- 1/3 szklanki soku z cytryny,
- 1/4 szklanki octu.
Po wymieszaniu tych składników butelkę dopełnij letnią wodą. Środek rozprowadź po fugach, a następnie wyszoruj je szczotką typu „żelazko” o średniej twardości włosia, magiczną gąbką lub specjalną szczotką przeznaczoną do fug.
Myjąc płytki odpowiednim specyfikiem i szczotką, nie tylko wyczyścisz ich porowatą powierzchnię, lecz także usuniesz osady z fug osadzonych nieco głębiej. Fot. glavbooh/123rf.com
Do samych płytek lepiej nie stosować sody. W ogóle warto podejść do tematu nieco bardziej ostrożnie, sprawdzając najpierw, z czego wykonana jest wybrana przez nas forma wykończenia ścian. Chodzi o to, aby nie tylko mądrze dobrać środki myjące do cech materiału, lecz także zadbać o takie stężenie preparatów, które nie uszkodzi zewnętrznej powłoki, zarówno tej z połyskiem, satynowej, jak i matowej.
Spośród wszystkich znanych mi domowych sposobów na czyszczenie płytek bez chemii, zawsze najlepiej sprawdzały mi się 3 metody.
- Połącz ciepłą wodę z octem spirytusowym (1 szklanka octu wystarczy w zupełności na 4 l wody). Jeśli chcesz, możesz do roztworu wkropić 2-3 krople płynu do naczyń, jednak uważaj, aby całość nie spieniła ci się, bo wówczas sprzątanie będzie trwało dłużej. Specyfiki te świetnie rozpuszczają tłuszcz i usuwają lepki, brudny osad.
- Jeśli chcesz pozbyć się z płytek przede wszystkim brzydkiego osadu z kamienia, przygotuj roztwór ciepłej wody (odmierz ok. 4 l), octu (wystarczy już 1/2 szklanki, czyli ok. 100 ml) i boraksu (1/4 szklanki). Zapewni najwyższą skuteczność podczas czyszczenia.
- Masz do zmycia stare ślady tłuszczu z płytek w kuchni? Takie zabrudzenia postaraj się usunąć, używając roztworu wody, soli emskiej i kilku kropli płynu do mycia naczyń o ulubionym zapachu.
Każdy z powyższych domowych specyfików po użyciu należy obficie spłukać wodą, dlatego zawczasu przygotuj dwa pojemniki – jeden z gotowym detergentem, drugi z czystą wodą do jego umycia. Do podłóg użyj mopa, płytki naścienne najwygodniej będzie ci umyć za pomocą miękkiej gąbki lub ścierki oraz preparatu naniesionego z butelki ze spryskiwaczem.
Czym myć płytki, żeby błyszczały?
Okazuje się, że samo mycie to za mało, by utrzymać efekt czystości na dłużej. Warto regularnie stosować takie środki ochronne, które przywracając połysk, jednocześnie wytworzą na płytkach warstwę, zapewniającą wyższą trwałość i odporność na wilgoć oraz tworzenie się kamienia. Czym myć płytki, żeby błyszczały? Produktem o takim wielotorowym działaniu będzie gotowa emulsja do polerowania kafelków, którą dostaniesz w sklepach z chemią gospodarczą lub marketach budowlanych, ale równie dobrze możesz zastąpić ją domowym odpowiednikiem, czyli... nabłyszczaczem do zmywarki.
Wystarczy, że przetrzesz ceramiczną powierzchnię ściereczką z mikrofibry nasączoną odrobiną nabłyszczacza rozrobionego z wodą, a kafelki będą lśnić. Co więcej, w codziennym, intensywnym użytkowaniu w pomieszczeniach o wyższym poziomie wilgoci w powietrzu, będą lepiej zabezpieczone.
Zastanawiasz się, czym myć kafelki po remoncie, gdy łagodne środki nie dają sobie rady z grubą warstwą pyłów? Najważniejsze to nie pozwolić zabrudzeniom się osadzić. Oznacza to, że im dłużej zwlekasz ze sprzątaniem, tym trudniej ci będzie uzyskać efekt lśniącej powierzchni ściany czy podłogi. Nie tylko pyły wymagają natychmiastowego usunięcia, również resztki nowej fugi silikonowej, które zabrudziły płytki podczas zmiany aranżacji, należy od razu zmywać. O ile pozostawioną fugę na dłużej zdołasz domyć wyłącznie specjalnym rozpuszczalnikiem, o tyle świeży produkt usuniesz nawet zwykłym płynem do naczyń i to bez konieczności szorowania.
Wiesz już, że niektóre środki chemiczne, nieodpowiednio stosowane, o zbyt dużym stężeniu składników aktywnych mogą porysować lub uszkodzić czyszczoną powierzchnię. Dlatego bezpieczniej jest wykorzystywać domowe preparaty np. na bazie octowej mieszanki. Musisz też uważać, czym nakładasz środki myjące. Delikatne płytki o lśniącej powłoce dekoracyjnej łatwo zarysować.
Nawet jeśli nie widać uszkodzeń gołym okiem może okazać się, że po umyciu na kafelkach pozostanie wiele mikrozarysowań, które w efekcie zmatowią powierzchnię. Uważaj szczególnie na twarde gąbki (w tym bardzo popularne i zachwalane „magiczne” gąbki) lub popularne „druciaki”. Lepiej wybierz miękkie gąbki lub ścierki, które delikatnie rozprowadzą domowy roztwór czyszczący, a przy tym nie zostawią włókien czy nieestetycznych mazańców.
Artykuł został zaktualizowany. Po raz pierwszy opublikowany 25.01.2022 r.
Źródło: deccoria.pl
Przeczytaj również:
Szybko i bez żrącego zapachu odgrzybiacza. Dobry sposób na pleśń na ścianie
Wymieszaj i nałóż na brudne fugi. Po 15 minutach będą czyściutkie
Domowy środek do mycia paneli. Są czyste, lśniące i bez centymetra smug